Marta Hennig to instruktorka fitness i popularna blogerka, której doświadczenie zaowocowało książką pt. „Codziennie fit”. Autorka zawarła w...
Czytaj WięcejBobas lubi wybór – Gill Rapley, Tracey Murkett – recenzja książki
„Bobas lubi wybór” to książka dotycząca tematyki rozszerzania diety niemowląt, napisana przez dwie Brytyjki - Gill Rapley i Tracey Murkett.
Autorki poruszają kwestię karmienia niemowląt, które ukończyły sześć miesięcy. Propagują metodę „baby-led weaning”, w skrócie BLW, która polega na tym, iż już półrocznemu dziecku należy podawać pokarm w postaci kawałków. Dziecko samodzielnie chwyta jedzenie i wkłada je do buzi. W praktyce wygląda to tak, iż sadzamy dziecko do stołu, wraz z całą rodziną, i układamy przed nim jedzenie, które sami mamy na talerzu. Niemowlak sam decyduje co chce zjeść i robi to własnymi rączkami. To metoda, która pomija etap papek i grudek. Nie ma mowy o karmieniu łyżeczką. Dziecko używa na początku własnych rączek a później sztućców, które samodzielnie trzyma w rączkach. Od samego początku decyduje co je, bez ingerencji dorosłych. Nie ma także mowy o oddzielnym gotowaniu dla dziecka. Je ono dokładnie to samo, co reszta rodziny.
Gill Rapley i Tracey Murkett są bardzo rygorystyczne w swojej metodzie. Nie dopuszczają żadnych odstępstw. Przyświeca im idea upowszechniania profilaktyki otyłości, która w wielkiej Brytanii przybrała na sile i obecnie co czwarte dziecko jest w tym kraju otyłe. Negują karmienie łyżeczką, gdyż jest to narzucanie dzieciom tego co mają jeść i kiedy, bez poszanowania ich apetytu i preferencji smakowych. Podkreślają przy tym, że dzieci lubią zabawę jedzeniem, przez którą poznają nowe smaki. To sposób, by chętniej jadły i samodzielnie sięgały po nowości.
BLW staje się w Polsce coraz bardziej modne. Może jednak być uciążliwe z powodu bałaganu, które robią dzieci podczas jedzenia. Jest też kłopotliwe, gdy mama pracuje zawodowo i nie dysponuje odpowiednią ilością wolnego czasu. To także metoda, która niesie wiele obaw o zadławienie się większymi kawałkami podczas pierwszych prób.
Kwestia rozszerzania diety niemowląt to jeden z tych delikatnych tematów dotyczących dzieci, gdzie istnieje kilka teorii i każdy uważa swój sposób za jedyny słuszny. To tak, jak z karmieniem piersią i mlekiem modyfikowanym lub porodem naturalnym lub przez cesarskie cięcie. Autorki książki również są bezwzględne co do słuszności swojej teorii. Książka spodoba się zwolenniczkom BLW. Przybliży metodę osobom, które jej nie znały. Jednak, osoby nie przekonane do podawania kawałków jedzenia niemowlętom, które jeszcze nie mają zębów i ich dotychczasowym pożywieniem było mleko, raczej nie zmienią zdania po tej lekturze.