Indonezja. Po drugiej stronie raju – Anna Jaklewicz – recenzja książki

Indonezja kojarzy nam się z białymi piaszczystymi plażami, egzotyką i drzewami obradzającymi w soczyste owoce. Tymczasem każdy kij ma dwa końce i ta Indonezja znana nam z broszur biur podróży wcale nie ma tak ucywilizowanego oblicza, jeżeli tylko zdecydujemy się rozpocząć poszukiwania na własną rękę. Co zaprezentuje nam Anna Jaklewicz w swoim poradniku? Czy tylko krajobrazy Indonezji zdadzą się nam tropikalne? Czy gdzieś tam w dżungli żyją ludzie, których cywilizacja zdaje się nie dosięgać? I co z opowieściami na temat tamtejszych szamanów? Tych wszystkich odpowiedzi możemy doszukać się właśnie w „Po drugiej stronie oceanu”.

Autorka zabiera nas przede wszystkim tam, gdzie zwykli europejscy turyści nie zaglądają. Mowa tutaj o prawdziwej Indonezji, a nie wysokiej klasy kurorcie. Czasami jest dziwnie, czasami wręcz mrocznie, ale mimo to zawsze ciekawie. Niecodzienny przewodnik został podzielony na pięć części, z których każda traktuje o czymś zupełnie innym. W rozdziela Piąta Płeć spotkamy się z szamanami oraz dowiemy, w jaki sposób w dzisiejszym świecie toczy się konflikt pomiędzy tym, co święte, a tym co ludzkie. W części „Morscy Cyganie” odkryjemy niekoniecznie etyczne postępowanie gigantów z dziedziny połowu ryb oraz dowiemy się, po co miejscowym rybakom cyjanek potasu. Następnie „Wyspy Korzenne” stanowią odpowiedź dla tego, czemu Indonezja stanowiła miejsce wojen o podłożu ekonomicznym – czyżby przyczyną był kwiaty cennego wówczas goździka? W rozdziale „Śmierć w Tana Toraja” dowiemy się z kolei, czemu w Indonezji gloryfikuje się wesela, a odbiera znaczenie weselom. Na sam koniec autorka zostawia dla nas najsmaczniejszy kąsek – rozdział „Ludzie Lasu”, gdzie poznamy tubylców z lasów tropikalnych. Nawet jeśli nie mamy zamiaru wybrać się do Indonezji, to książka warto jest polecenia – choćby dlatego, że opisuje zupełnie inny, fantastyczny świat. Propozycja dla tych, którzy lubią podróżować w życiu i na kartach książek.