Za zamkniętymi drzwiami - B. A. Paris – recenzja książki

B. A. Paris w swoim debiucie prozatorskim „Za zamkniętymi drzwiami” strona po stronie buduje napięcie, które nie pozwala oderwać się od lektury. „Za zamkniętymi drzwiami” opowiada o pozornie idealnym małżeństwie Grace i Jacka. On jest bogatym, inteligentnym i przystojnym prawnikiem, zajmującym się sprawami maltretowanych kobiet. Ona jest zawsze grzeczna, uczynna, perfekcyjna pani domu. Z zewnątrz wszystko wydaje się być idealne – para żyje jak w bajce. Jednak Grace nigdy nie wychodzi z domu, zawsze też towarzyszy jej Jack, który wydaje się nie odstępować żony na krok. Miłość tych dwojga to jednak tylko przykrywa. Grace będzie próbować zrobić wszystko, aby wreszcie oswobodzić się z pułapki, w którą wpadła. B. A. Paris to brytyjska powieściopisarka, która jednak większość swojego życia spędziła we Francji. Urodziła się w 1958 roku. Jest także matką pięciorga dzieci. Zanim została pisarką, pracowała jako nauczycielka oraz w branży finansowej. „Za zamkniętymi drzwiami” to jej debiut literacki, który bardzo szybko stał się bestsellerem. Jak twierdzi pisarka pomysł na swoją powieść zaczerpnęła z życia – miała bowiem podejrzenia co do szczerości małżeństwa swoich przyjaciół. W 2017 roku została opublikowana jej druga książka pod tytułem „The Breakdown”, obecnie dostępna w języku angielskim. To także trzymający w napięciu thriller, podobnie jak jej pierwsza powieść. „Za zamkniętymi drzwiami” bez wątpienia nie pozwala czytelnikowi odetchnąć. Strach głównej bohaterki, Grace, jest wręcz namacalny. Przede wszystkim dlatego, że opisywane wydarzenia poznajemy właśnie z jej perspektywy. B. A. Paris postanowiła podzielić swoją powieść na dwie płaszczyzny czasowe, które zatytułowała „Kiedyś” oraz „Teraz”. To przeplatanie się teraźniejszości z przeszłością stanowi doskonały zabieg, który tylko podtrzymuje napięcie budowane w utworze. Kolejne rozdziały raz opisują aktualne wydarzenia, a za chwilę przenoszą czytelnika w przeszłość, kiedy to Grace poznała Jacka i gdy zdała sobie sprawę, że ma do czynienia z psychopatą. To właśnie postać Grace jest w „Za zamkniętymi drzwiami” najlepiej nakreślona – dzięki temu staje się wiarygodna, a czytelnik cały czas ją wspiera i dopinguje, aby tylko udało jej się oswobodzić. Niestety cierpi na tym trochę postać Jacka, którego portret psychologiczny jest bardzo powierzchowny. Jednak to niedociągnięcie nie wpływa na odbiór książki, którą pochłania się strona za stroną, byle tylko dowiedzieć się, jak Grace będzie w stanie uciec swojemu oprawcy. I czy w ogóle jest to możliwe. B. A. Paris w „Za zamkniętymi drzwiami” doskonale nakreśliła klimat podszyty strachem, który trzyma w napięciu do samego końca. To świetny thriller, który spodoba się wszystkim wielbicielom tego gatunku. Zakończenie, choć sprawiedliwe, może pozostawiać trochę niedosytu. A może właśnie dlatego jest tak realistyczne? B. A. Paris prostym, przejrzystym językiem zabiera czytelnika do pozornie idealnego, małżeńskiego świata. Warto zajrzeć przez firankę jej wykreowanego uniwersum. Jednak jednego można być pewnym – na porządny, głęboki oddech będzie szansa dopiero po skończeniu powieści. Podczas czytania niejednokrotnie też ma się ochotę przerzucić kilka stron, aby tylko podpatrzeć dalsze losy Grace, tej z teraźniejszości. Przez całą powieść czuje się tę niecierpliwość, byle tylko poznać zakończenie. B. A. Paris po mistrzowsku prowadzi fabułę do wyczekiwanego finału. Warto sięgnąć po tę powieść, jeśli zależy nam na wciągającej lekturze pełnej napięcia i skrajnych emocji.